niedziela, 7 kwietnia 2019

mojego kota oddaję...





#testament @remigiuszmroz @czwartastrona
„ Państwo prawa to mit. Państwo prawników to fakt”.
Mecenas Chyłka przechodzi przez okres żałoby, wir pracy i próba wyciągnięcia Zordona z więzienia, pomagają w walce ze słabościami. Prawniczka nie sięga po alkohol. Do kancelarii zgłasza się znany z nietypowego zachowania ale ceniony w branży medycznej warszawski ginekolog – Rafał Kranz, ten sam który prowadził ciąże Joanny. Ginekolog niespodziewanie otrzymuje ogromny spadek od jednej ze swoich pacjentek, choć przyjął ją tylko raz w gabinecie. Spadek dotyczy m.in.: nieruchomości w kiepskim stanie, która w skutek reprywatyzacji stała się własnością kobiety ,a także denata w zaawansowanym stanie rozkładu.
Joanna nie ma ochoty na obronę lekarza, wykręca się nadmiarem obowiązków . Rafałowi jednak udaję się skłonić kobietę do współpracy, ma coś , co pozwoli Kordianowi opuścić mury więzienne.
Sprawa Kranza i ofiary rzuca nowe fakty na światło dzienne, a przeszłość obu stron ma ogromne znaczenie w rozwiązaniu sprawy.
Jak daleko trzeba zgłębić przeszłość i do jakich brudów trzeba się dokopać żeby odkryć prawdę w teraźniejszości? Im bliżej prawdy tym niebezpieczeństwo jest większe, dochodzi do kolejnych zgonów.
Książka wciąga od pierwszy stron jak u @remigiuszmroz bywa.
Na wojnie są zwycięzcy i ofiary. Szczerze nie spodziewałam się takich akcji, a zakończenie procesu było…niespodzianką. Jeżeli nasze organy prawne funkcjonują w rzeczywistości tak samo jak w książkach autora, to nie chciałabym być po żadnej stronie barykady.
Nie ważne jaka jest „prawda” , tylko przez kogo i jak ona zostaje przedstawiona, dopiero potem możemy ocenić na ile w nią uwierzyliśmy… Życie to teatr, a ludzie to marionetki. Zawsze ktoś będzie cierpiał.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz