"Wszystkie nasze obietnice"- Colleen Hoover
Długo się zastanawiałam co napisać. Widzę w tej książce ogromny postęp,
chodzi o stylistykę i problematykę bohaterów. W tym momencie powinnam
napisać coś o książce ale ograniczę się tylko do tego, że mocno się z
nią utożsamiam. Problem niepłodności i wszystko co z nią związane od
ciekawskich pytań po rozpacz i rozczarowanie znam z autopsji. Nie lubię o
tym mówić , bo nie cierpię użalania się nad sobą
człowiek po nastu latach bycia w związku w końcu w pewien sposób godzi
się na taką kolej rzeczy a nie inną. Nie jestem osobą wierzącą ale mam
cichą nadzieję, że kiedyś nadejdzie ten moment dla nas. Dziękuję, że mam
takiego wyrozumiałego i wspierającego Męża i liczną rodzinę. Problem
bohaterów polegał na unikaniu rozmów o trudnych sprawach i obsesyjnym
dążeniu do celu, kosztem relacji... Uwierzcie, że wsparcie, bliskość i
rozmowy to podstawa aby przetrwać i wygrać walkę z tą "suką", jaką jest
ta przypadłość
https://www.instagram.com/p/BsBBS0uBlua/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz