niedziela, 7 kwietnia 2019

to jest coś !

📖Ślepnąc od świateł to książka, która szybko i intensywnie nas pożre i boleśnie wyrzuci na zewnątrz. To jak zderzenie pięknego i szybkiego samochodu przy 120 km/h z murem. Historia, która sama się piszę, do bólu prawdziwa i obdarta z najpiękniejszego słownictwa. Brutalność , samotność i wynaturzenie...to wszystko jest nieprzyjemnie przyjemne.
Powieść pochłonęła mnie całkowicie, nie byłam w stanie się oderwać ,wartka akcja ,nieprzerwany ciąg zdarzeń. Pigułka nocnego życia miasta. Film w mojej głowie odtwarzał bezustannie sceny życia i śmierci ,bólu, cierpienia ,pragnienia zarówno miłości ,sukcesu ,pieniędzy jak i władzy nad ludzkimi żądzami. Odejście od codzienności, próby odreagowania i zapomnienia poprzez używki doprowadzały ludzi do upodlenia ,lub upojenia chwilą, a w efekcie następował nieuchronny koniec ...kres normalnego życia. Majstersztyk w wykonaniu Jakub Żulczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz